Naming

Mianem namingu określa się dział marketingu, który zajmuje się tworzeniem nazw firm, produktów oraz usług. Jakich zasad należy przestrzegać podczas takiego procesu? Skąd można zaczerpnąć pomysł na daną nazwę? Co warto uwzględnić podczas takiego procesu?

Idealna nazwa — czyli jaka? Warto, aby wyróżniała ona produkt czy usługę na tle konkurencji i nawiązywała do specyfiki danej marki czy usługi. Dobra nazwa to także taka, która jest prosta i zapada w pamięć już po pierwszym usłyszeniu. Powinna być ona również ponadczasowa i nie bazować na słowach pochodzących ze współczesnego slangu. Zyskać można w ten sposób pewność, że wymyślona nazwa za kilkanaście lat w dalszym ciągu będzie właściwie interpretowana. Dodatkowo, musi ona zachęcać potencjalnych odbiorców do skorzystania z oferowanej usługi czy produktu, mieć symboliczne skojarzenie wzmacniające wizerunek firmy i sposób jej postrzegania i umożliwiać nawiązanie bezpośredniej relacji z klientem. Bardzo ważne jest również to, by nazwa była legalna, dostępna do ochrony prawnej i zarejestrowana jako znak towarowy.

Skąd czerpać pomysły na nazwę firmy, produktu czy usługi? Wyróżnia się kilka rodzajów nazw zróżnicowanych pod względem pochodzenia, budowy czy elementów składowych. Mogą być to między innymi akronimy, czyli zwroty, które składają się z co najmniej dwóch słów lub liter. Przykładem jest ZUS — Zakład Ubezpieczeń społecznych. Do czynienia możemy mieć również z nazwami opisowymi, czyli takimi, które, jak sama nazwa wskazuje, swoją nazwą opisują zakres usług konkretnej firmy czy specyfikę produktu. Do kategorii tej zalicza się na przykład General Motors. Nazwy mogą także bazować na aliteracji i rytmie, czyli powtarzaniu jednej lub kilku głosek w celu nadania nazwie ekspresji oraz rytmu. Dobrym tego przykładem jest Coca Cola. Specjaliści od namingu często sięgają także po onomatopeje, czyli wyrazy dźwiękonaśladowcze. Nazwą stworzoną w ten sposób jest Twitter. Pochodzi ona od angielskiego słowa oznaczającego „tweet”, czyli „ćwierkać”. Do stworzenia nazwy wykorzystać można również neologizm, czyli wymyślony, nowo powstały wyraz, taki jak na przykład Kodak. Nawiązywać może ona również do konkretnej postaci. Przykładem jest Nike. Nazwa tej firmy odzieżowej wzięła się od greckiej bogini zwycięstwa. Nazwa firmy może się także wywodzić od powiązanego z nią miejsca. Przykład to Fuji, która została zaczerpnięta od najwyższej góry w Japonii. Często spotkać można się również z nazwami odnoszącymi się do nazwisk założycieli lub właścicieli, jak Hewlett — Packard.

Czego warto unikać podczas tworzenia nazwy? Najlepiej, aby nie zawierała ona liczb. Nie będzie bowiem wiadomo, czy wypowiadając lub zapisując jej nazwę używać cyfr lub liczebników. Warto zrezygnować z nazw wielosegmentowych. Wynika to z tego, iż w języku mówionym występuje tendencja do skracania ich do pierwszego słowa. Aby dana nazwa równie dobrze co dziś brzmiała za kilka lat, nie warto poddawać się modzie. Wówczas po pewnym czasie nie będzie się ona wydawała przestarzała lub kojarzona z konkretnym okresem w historii.